środa, 10 czerwca 2015

Youtube?

Rozmawiałam ostatnio z przyjaciółką, rozmyślałyśmy nad youtubem, dokładnie kanałem na youtubie.
Powiem wam, że już od dłuższego czasu o tym myślałam, jednak co mnie powstrzymywało?
Krytyka, tak. Zdecydowanie.
Z każdą chwilą mimo mojej wewnętrznej słabości, jestem coraz silniejszą na krytykę oraz .. tak szczerze weselszą osobą, kiedyś bardzo brałam do siebie każdy komentarz, każdy, a w filmikach obnażasz siebie, pokazujesz jak się zachowujesz, nie jakie przemyślenia siedzą Ci w głowie i wklikujesz je na komputer czego tak naprawdę nie ma i nie odczuwasz wyrzutów sumienia za wyrzucenie tego z siebie, tylko pokazujesz siebie, stąd moje wielkie obawy.
Ale spójrzmy prawdzie w oczy, przynajmniej moim teraźniejszym spojrzeniem, co mi szkodzi, przecież 99,9% osób które to obejrzy nie będzie mnie znać, a poza tym, co mi zależy na ich opinii?
Niech sobie mówią, że moje filmiki są zjebane czy cokolwiek, no chyba , że spełnią moje oczekiwania, no ale , wartościowe osoby zostaną przy mnie w każdej chwili, i widząc, że to np. jest moją pasją, wypełnieniem czasu wolnego, będą mnie wspierać,
Jest to świetny sposób na nawiązanie nowych znajomości, przeżycie, wielu świetnych przygód, nowych doświadczeń, odczucia bycia potrzebnym dla innych, żeby inni odczuwali chęć poznania Ciebie.
Właśnie dlatego chciałabym zacząć nagrywać.
Zobaczę jak sprawa się potoczy z przyjaciółką, ja myślę że zdecyduje się nawet sama założyć kanał, i coś dla was tworzyć, wydaje mi się to bardzo trudne, zwłaszcza początki, ale,
bez pracy nic nie otrzymamy :)
Podobnie bez pracy żaden youtuber nie posiadałby wielu widzów.

Pora zrobić listę motywacyjną, listę rzeczy, do których będę dążyć aby je osiągnąć, aktualnie oczywiście zajmę się sesją, ale wakacje będą pełne wolnego czasu - które po tym roku - wiem że trzeba wykorzystać, żeby móc coś osiągnąć.

Wstawiam "takie tam" zdjęcie z teraz ;)
Do zobaczenia !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz